Kobieta wyszła z domu w środę przed południem i przepadła, jak kamień w wodę. Zrozpaczona rodzina prosi o pomoc w jej odnalezieniu.
Trzebinianka ostatni raz była widziana w środę około godz. 11. Od tego czasu nie skontaktowała się z rodziną. Jej telefon komórkowy jest wyłączony. Bliscy próbowali szukać zaginionej na własną rękę. Niestety, nikt ze znajomych jej nie widział. Rodzina zdecydowała się zawiadomić policję.
- Apelujemy do wszystkich, którzy widzieli Marzenę lub mają wiedzę, gdzie może w tej chwili przebywać, by skontaktowali się z policją. Zaginiona kobieta ma 165 cm wzrostu i waży około 48 kg. Ma długie ciemne włosy i brązowe oczy. W chwili zaginięcia była ubrana w brązową bluzę z kapturem i buty sportowe marki Nike. Znaki szczególne to blizna na kolanie – mówi Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji. http://www.przelo...Komentarze http://chrzanow.n...,id,t.html
Śmigłowiec wyposażony w kamerę termowizyjną przeczesuje rejon wzniesienia Eksnerówka w Trzebini w powiecie chrzanowskim. Tam urwał się trop psa, który poszedł śladem zaginionej 9 dni temu Marzeny S.
Marzena wyszła z mieszkania na osiedlu w Trzebini w środę zeszłego tygodnia, około godz. 11. Jej matka, zajęta sprzątaniem, nie zauważyła zniknięcia kobiety. Zaniepokojona nieobecnością córki i brakiem kontaktu z nią zawiadomiła policję kilka godzin później. Sprowadzony przez funkcjonariuszy pies tropiący doprowadził policję do wzniesienia na sąsiednim osiedlu. Dzisiaj od godz. 11 nad tym rejonem lata policyjny śmigłowiec. - Wytypowaliśmy pewien obszar do poszukiwań na podstawie tropu wyszkolonego psa. Dodatkowo policjanci z pomocą strażaków będą penetrować teren wokół piaskowni i kompleksu leśnego w pobliżu Jaworzna. Przeprowadziliśmy wiele rozmów z rodziną i znajomymi, sprawdziliśmy dziesiątki sygnałów - informuje Robert Matyasik z chrzanowskiej komendy policji.
Mija jedenasty dzień od zaginięcia 28-letniej Marzeny z Trzebini. W akcje poszukiwawcza wczoraj włączyli się chrzanowscy strażacy.
142 strażaków z powiatu chrzanowskiego od godziny16 do 20 przeczesywali ponad 15 hektarów lasów i terenów niezamieszkałych.
- Niestety nie udało się odnaleźć poszukiwanej 28 latki. Działania strażaków były wspierane przez śmigłowiec z kamerą termowizyjną. Dalsze działania poszukiwawcze będą uzależnione od miejsc wskazanych przez policję - informuje Wojciech Rapka, rzecznik PSP w Chrzanowie. http://oswiecim.n...,id,t.html
Pogłoski, że 27-letnia Marzena z Trzebini odnalazła się, są nieprawdziwe. Dziewczyna nadal jest poszukiwana przez policję i bliskich. Wyszła z mieszkania na osiedlu Gaj w środę o godzinie 11 i do tej pory nie wróciła. Nie wzięła ze sobą ani telefonu komórkowego, ani dokumentów.
Policjanci od czwartku przeczesują teren, przeglądają miejski monitoring i przesłu****ą znajomych kobiety. - Póki co, bezskutecznie. Nie poddajemy się jednak i wierzymy, że Marzena znajdzie się cała i zdrowa - informuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji. Dementuje plotki, które pojawiły się w komentarzach internautów na portalu "Gazety Krakowskiej" i sugerowały, że trzebinianka nie żyje.
Zaginiona ma 165 cm wzrostu, waży około 48 kilogramów. Ma długie, ciemne włosy i brązowe oczy. Wychodząc z domu była ubrana w brązową bluzę z kapturem i buty sportowe marki Nike.
- W poniedziałek miała zacząć pracę jako fizjoterapeutka. To miała być pierwsza jej praca po półtorarocznej przerwie, którą spędziła na bezrobociu - mówi Alina, matka Marzeny.
Błaga wszystkich, by pomogli odnaleźć jej córkę. http://www.gazeta...,id,t.html
- W poniedziałek, po prawie półtorarocznym okresie bez pracy, Marzena miała rozpocząć staż jako fizjoterapeutka. Była szczęśliwa, że w końcu opuści szeregi bezrobotnych - opowiada Alina, matka zaginionej kobiety. Wierzyła, że nowa praca sprawi, że jej jedyna córka zapomni o nieszczęśliwej miłości.
- Alan był całym jej życiem. Gdy po trzech latach zerwał z nią tuż przed ślubem, załamała się - opowiada ze łzami w oczach. Dobrze wie, że Marzena ma trudny charakter i bywa impulsywna. Nie ma żalu do Alana, bo, jak twierdzi, to dobry facet, ale żal jej córki. - Po zerwaniu cały czas się obwiniała i chodziła smutna. Nic jej nie cieszyło. Nawet przestała się malować - przekonuje.
Gdy w ubiegłym tygodniu Marzena dowiedziała się, że wróci do zawodu, pierwszy raz od wielu miesięcy ujrzała na jej twarzy radość. Ale tylko do ubiegłego poniedziałku, gdy ta znów spotkała się z Alanem.
- Nie wiem, czy do niego pojechała specjalnie, czy natknęła się na niego na ulicy przypadkowo. Wiem tylko, że wróciła bardzo przygnębiona. Nawet nie chciało jej się odebrać wyników badań z medycyny pracy. Mówiła, że to nieważne - mówi matka Marzeny.
Trzebińscy policjanci w czwartek, po zanotowaniu zaginięcia, rozpoczęli przeszukiwania terenu i przesłuchania najbliższych. Prześwietlili miejski monitoring. Wynika z niego, że kobieta była widziana około godz.14 nad zalewem Kozi Bród w Czyżówce, potem zawróciła. Policyjne psy wytropiły ją także w okolicach wzniesienia, tak zwanej Eksnerki na wsi w Gaju pod Trzebinią. Tam ślad się urwał. - Robimy wszysko, by znaleźć Marzenę całą i zdrową. Nie wykluczamy, że gdzieś wyjechała - informuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji.
Zniknięciem Marzeny przejęci są jej sąsiedzi i mieszkańcy całego osiedla Gaj w Trzebini. http://www.gazeta...,id,t.html
Edytowane przez elin dnia 18-07-2020 21:02
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Trzebini przeprowadzili kolejną już akcję poszukiwanej Marzeny Siemek. Tym razem z użyciem specjalistycznego sprzętu dokonali penetracji terenu leśnego na obszarze ok. 1 ha znajdującego się w sąsiedztwie akwenu wodnego „ Kozi Bród” w Trzebini oaz zbiornika wodnego poprzemysłowego na terenie zakładu „Tauron- Wytwarzanie”.
Przypomnijmy, że kobieta wyszła z domu 22 maja 2013 r. i ślad po niej zaginął. Od tamtej pory trzebińska Policja poszukuje jej. Pomimo sprawdzenia wielu wątków w sprawie, wciąż nie wiadomo, co się z nią stało.
- W związku z tym podjęto decyzję o powtórnym sprawdzeniu terenu, gdzie mogła przebywać przed zaginięciem - informuje Katarzyna Dąbkowska, rzecznik prasowy policji w Chrzanowie.
Oprócz funkcjonariuszy Policji w działaniach uczestniczyli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej 4 z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, w sumie pięć osób i dwa pojazdy służbowe. Do poszukiwań użyto specjalistycznego sprzętu w postaci sonaru.
Pomimo rozmachu akcji prowadzonej w bardzo trudnym terenie, użytych do jej przeprowadzenia środków technicznych oraz wysiłku mundurowych, poszukiwania nie przyniosły rezultatu.
- Wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje prosimy o kontakt, każda będzie drobiazgowo sprawdzana i analizowana - mówi Katarzyna Dąbkowska. http://chrzanow.n...id,tm.html
Edytowane przez elin dnia 18-07-2020 21:07